![](https://st.violity.com/auction/uncos-images/oxo/12/b3a985d6b4b5188f4f7210128a4fb516.jpg)
Zdjęcie © bigpicture.ru
Macierzyństwo to praca. I być może poważniejsze niż wiele najniebezpieczniejszych zawodów. Co więcej, bardzo często matki uważają, że ich dzieci, gdy dorosną, nie są im za to wdzięczne. Ale ta historia jest o innej.
Kiedyś 61-letnia Teresita Alcanzare dokonała trudnego wyboru. Musiała wyjechać do Hongkongu i tam pracować jako gospodyni domowa, by utrzymać swoje dzieci. Przez 20 lat rzetelnie wykonywała swoje obowiązki i wysyłała do domu zarobione pieniądze.
Dzięki jej pracy synowie i córki Teresity Alcanzare mogli się uczyć, a teraz pracują jako księgowa, nauczycielka, pielęgniarka, farmaceuta, położnik, inżynier budownictwa i hydraulik.
Niedawno kobieta przeszła na emeryturę, a dzieci postanowiły jej podziękować. Zwiedzili matkę po krajach azjatyckich: Singapurze, Tajlandii, Indonezji, Wietnamie, Tajwanie, Malezji i Makau.
Kiedy Filipina wyjechała do pracy, najmniejszy z jego synów miał zaledwie 6 lat. Był jednak wdzięczny matce za to, że postanowiła zrobić taki krok. Hans był inicjatorem tak niezwykłego prezentu. Ona nawet założyła firmę.