Przed wyjazdem zwróć uwagę na zdjęcia tego niemieckiego fotografa. Daniel Ernst ma 2 hobby: podróże i fotografia. Udaje się do najodleglejszych części planety i zdejmuje je.
Skończone prace Daniel Ernst zakłada na Instagramie. Dzięki swojej pasji zrekrutował już ponad 665,000 subskrybentów, którzy ściśle monitorują jego wyprawy.
Podróżnikowi-fotografowi zajęło tylko kilka lat, aby odwiedzić Nową Zelandię, Norwegię, Wyspy Owcze, USA, Kanadę, Australię, Japonię, Chiny, Islandię, Szwajcarię i Austrię. Najczęściej Danel wynajmuje samochód lub kupuje bilet autobusowy. Po dotarciu na miejsce zaczyna się głęboko zanurzać. Więc facet bada mało znane szlaki.
„Zawsze noszę ze sobą kartę, latarkę górnika, apteczkę, lekką odzież izolacyjną i płaszcz przeciwdeszczowy. Oczywiście akcesoria do mojego aparatu - baterie, statyw, obiektywy, pilot zdalnego sterowania - są zawsze w moim bagażu. W zależności od podróży zabieram ze sobą śpiwór i piankę, namiot, palnik gazowy i zapasy na czas” - mówi.
Pomimo faktu, że jego hobby zajmuje dużo czasu, podróżnik-fotograf ma dużą pracę. On jest inżynierem. Dorastał we Frankfurcie, w ostatnich latach mieszka w Nowej Zelandii.
„Swoimi zdjęciami i opowieściami chcę inspirować ludzi, powodując pragnienie, motywację do pozostawienia za sobą zgiełku, ucieczki od rutyny, wyjścia, odkrywania i odczuwania przyrody. Mamy szczęście, że mamy wiele możliwości na tym świecie, wszystko polega na ich realizacji”- mówi Daniel.