Dinozaury wymarły około 66 milionów lat temu. Ale badanie ich szczątków trwa. Międzynarodowa grupa paleontologów zrekonstruowała czaszki kilku zarodków Mesopondylus przy użyciu technologii drukowania 3D.
Prace rekonstrukcyjne zostały przeprowadzone przez naukowców pracujących na Uniwersytecie Południowej Afryki w Witwatersrand. Przedmiotem odbudowy były czaszki zarodków Mesopondylus - dinozaurów, które żyły na terytorium współczesnej Afryki Południowej 200 milionów lat temu,
pisze „Popular Mechanics”.
Do pracy paleontolodzy używali elektrycznego synchrotronu. Inne metody nie były odpowiednie ze względu na kruchość i mały rozmiar zarodków.
Podczas badań naukowcy odkryli, że zarodki dinozaurów rozwijały się podobnie jak ich współczesni krewni — krokodyle, jaszczurki, żółwie. Odkrycie to pozwoliło ustalić, na jakim etapie umarli — około 60% ich rozwoju. Wcześniej uważano, że stało się to przed wykluwaniem się z jaj.
„To niesamowite, że w ciągu 250 milionów lat ewolucji gadów proces rozwoju czaszek ich zarodków pozostał praktycznie niezmieniony” — mówi profesor Jonah Chuanier, jeden z uczestników zespołu badawczego.
Ostatnio na podstawie analizy
starożytnej powłoki archeolodzy z Wolnego Uniwersytetu w Brukseli odkryli, że 70 milionów lat temu dzień trwał o pół godziny krócej niż teraz.