Lekka wyrzutnia elektronów, której pierwszy etap ma być wielokrotnie używany, strukturalnie nie jest w stanie samodzielnie wylądować pionowo na ziemi, podobnie jak Falcon 9 z SpaceX, ale amerykańska firma wdrożyła system do łapania etapów w powietrzu za pomocą helikopterów.
W marcu 2020 r. Przetestowano inny system przechwytywania u wybrzeży Nowej Zelandii, podczas którego użyto dwóch śmigłowców - pierwszy zrzucił rakietę, która została następnie spadochronowo wyrzucona w powietrze przez drugi helikopter.
Przypomnij sobie, że Rocket Lab uruchamia Electron z własnego portu kosmicznego w Nowej Zelandii. Ich nośnik może wynieść do wysokości około 250 kilometrów (niska orbita ziemska) do 250 kilogramów, a do wysokości 500 km (synchronizacja słoneczna) - do 150.
Rakieta elektronowa jest jedynym masowo produkowanym nośnikiem na świecie z turbopompami paliwa elektrycznego i utleniacza, a także z silnikiem spalinowym wydrukowanym na drukarce 3D.
[video = "N3CWGDhkmbs"]