Elon Musk, amerykański przedsiębiorca, wynalazca i miliarder, pomimo zakazu ze strony władz Kalifornii, uruchomił fabrykę Tesli. Oświadczył, że będzie na linii montażowej z pracownikami, aw przypadku aresztowania zażądał, aby kary dotyczyły tylko niego.
Pomimo faktu, że w dzielnicy Alameda, w której znajduje się zakład, pozwolono im wznowić produkcję przemysłową, postanowili poczekać z zakładem Tesla. Ale Elon Musk pozwał administrację okręgu i nie czekając na decyzję otworzył zakład,
pisze BBC.
Przed tym wydarzeniem miliarder planował przenieść siedzibę i produkcję Tesli z Kalifornii do Teksasu lub Nevady. Pozbawiłoby to pracowników miejsc pracy i dochodów podatkowych.
Piżmo jest uważane za najbardziej zagorzałego zwolennika usuwania kwarantanny. Stwierdził, że panika z powodu koronawirusa jest „głupia”. I chciałby natychmiast rozpocząć pracę i sam ponosić całą odpowiedzialność za produkcję.
„Będę na linii montażowej ze wszystkimi innymi. Jeśli ktoś zostanie aresztowany, proszę, żebym to był tylko ja”, napisał Musk na swoim Twitterze.
Wcześniej nowa aktualizacja
Autopilot Tesla może automatycznie reagować na znaki drogowe i sygnały drogowe. Firma ostrzegła jednak, że kierowca „musi zachować czujność i przygotować się do interwencji”.