W zoo w Waszyngtonie, w wieku 45 lat, zmarł słoń Shanti, który uczestniczył w wielu badaniach mających na celu zachowanie wyglądu słoni azjatyckich.
W ubiegły piątek w Smithsonian National Zoological Park został przyćmiony śmiercią 45-letniego słonia Shanti, który został poddany eutanazji. Pracownicy zoo postanowili zatrzymać cierpienie zwierzęcia z chorobą zwyrodnieniową stawów.
Oczekiwana długość życia słoni w zoo jest mniejsza niż na wolności i wynosi średnio 46 lat. Zwierzęta nie mogą mówić ludziom o dyskomforcie związanym z chorobą, ale zmiany w zachowaniu, apetycie, mobilności i kontakcie z krewnymi mogą wskazywać na ból. Personel zoo potwierdził chorobę Shanti, kiedy ocenił poziom hormonów stresu i wyśledził markery zapalenia kości i stawów. Shanti stał się pierwszym przedstawicielem rodzaju, który otrzymał zastrzyki serwatki białkowej w celu powstrzymania choroby.
Dyrektor zoo Stephen Monfort zauważył, że całe pokolenie pracowników i odwiedzających zakochało się i przywiązało do Shanti. Słoń przybył do Narodowego Zoo ze schroniska dla słoni na Sri Lance w 1976 roku i wkrótce stał się prawdziwą celebrytą w Internecie.