Lampa, która przypomina część stacji benzynowej, została zaprojektowana przez amerykańskiego projektanta Brechta Wrighta Gandera. Aby go włączyć, musisz połączyć dwie struktury za pomocą drutu.
Lampa składa się z dwóch monolitów ozdobionych różowymi otworami. Na jednym z nich znajduje się lampa w kształcie kuli - główne źródło światła w konstrukcji. Wszystkie różowe części są wykonane z gumy i silikonu.
Aby zasilić tę lampę, do nadmuchiwanego otworu należy włożyć mięsisty różowy przewód. Jest czujnik pojemnościowy, który reaguje na ładunek elektryczny ludzkiej skóry. Ten ostatni jest przenoszony przez miedziany drut do lampy.
Jak zauważa autor projektu, ładunek biologiczny człowieka wywołuje pojawienie się światła. W tym przypadku sam użytkownik staje się źródłem energii.
Ta lampa i zasada jej działania są niejako nawiązaniem do współistnienia maszyn i ludzi. Przecież człowiek jest w pewnym sensie źródłem energii - jest właścicielem pomysłów na tworzenie urządzeń, ich realizację, a także późniejsze utrzymanie funkcjonowania.
Na chwilę obecną prezentowana lampa jest jedynie ekspozycją. Projektant nie planuje używać go w domu. Przynajmniej do momentu udoskonalenia tego niezwykłego źródła światła.
Zdjęcie © design-mate.ru
Zdjęcie © design-mate.ru