Amerykańska firma Switch Maritime kończy budowę pierwszego komercyjnego
promu na paliwo wodorowe. Projekt jest ukończony w 98%.
Wysokość promu pasażerskiego wynosi 22 metry. W dwóch podejściach transport wodny może przewozić 84 pasażerów. Maksymalna prędkość, jaką mogą rozwinąć dwa silniki elektryczne, sięga 22 węzłów (41 km/h).
Pasażerowie mogą być zakwaterowani zarówno na tratwie, jak i na zewnątrz. Natomiast w drugim przypadku ich liczba wyniesie ¼ obłożenia.
Na pokładzie promu znajduje się kilka pokładów, w tym zamknięte. Zbiorniki paliwa znajdują się na dachu. Barwione na niebiesko wypełniacze wodorowe płynnie komponują się z wyglądem zewnętrznym pojazdów wodnych.
Za przekształcanie wodoru w energię elektryczną odpowiada duże ogniwo paliwowe. Zasada działania systemu opiera się na destylacji sprężonej gazowej substancji chemicznej. Uważa się, że prom jest pierwszą komercyjną jednostką pływającą tego rodzaju, która pływa na jednym zbiorniku przez kilka dni.
Według przedstawicieli firmy prom ma służyć do przewozów pasażerskich. Do transportu ładunków projektanci postanowili opracować bardziej ulepszoną wersję. Możliwe, że statek zapewni podróże wycieczkowe wzdłuż zachodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych.
W ciągu najbliższych kilku miesięcy prom będzie znajdował się w porcie San Francisco, gdzie kończą się wszystkie próby testowe. Sprawdzane są możliwości techniczne i funkcjonalne nowego transportu wodnego.
Przewidywany termin uruchomienia promu to trzeci kwartał 2021 roku.
Czytaj też:
Niemiecka firma Mahle zaprezentowała silnik magnetyczny do samochodów