Brytyjska marka
bielizna Coco de Mer wydała nową kolekcję. Twarzami kampanii są Brooke Shields, Camilla Stark i Helena Christensen.
Znana aktorka, projektantka i supermodelka z lat 90. pozują na czarno-białych fotografiach, z których większość jest naga. Przedstawiciele marki szczególnie zwrócili uwagę na pracę 52-letniego modelu z Danii.
Helena Christensen pozowała w czarnym kabarecie z pończochami i paskiem. Twarz, figura, błysk w oczach – modelka i autorka kolekcji przez ostatnie 20 lat niewiele się zmieniły.
Jak zauważyła supermodelka, od dawna pracuje nad linią bielizny. Było wiele prób i błędów. Ale wynik po prostu przekroczył wszelkie oczekiwania. Ci, którzy widzieli już materiał z kampanii reklamowej, żałowali, że z bielizną nie ma postaci modelki.
Helena Christensen powiedziała w niedawnym wywiadzie, że nie ma problemów z fotografowaniem nago. W Danii, skąd pochodzi, nie ma zwyczaju wstydzić się swojego ciała. Dzieci w tym kraju od urodzenia uczone są postrzegania siebie takimi, jakimi są. Szczery materiał filmowy nigdy nie był problemem dla supermodelki. Postrzega je jako dzieła sztuki.
Po drodze modelka opowiadała o tym, co pomaga jej zachować formę. Kobieta tłumi ograniczenia żywieniowe w zarodku. Helena Christensen uwielbia dobrze się odżywiać i spalać tłuszcz na siłowni.
Kobieta dosłownie zabija się w sporcie - supermodelka boksuje od ponad 20 lat. Ale każdy poranek zaczyna się biegiem, dwiema szklankami wody z cytryną lub imbirem.
Przeczytaj też:
Victoria Beckham pokazała swój modny wizerunek