Rzeźby przypominające żywe koty i psy wymyślił mistrz z Barcelony Gerard Mas. Sprawia, że prawie żyją.
Wizualnie są to drewniane zwierzęta siedzące na kłodach. Co więcej, niektóre ich części są zaciemnione, co jeszcze bardziej upodabnia je do prawdziwych zwierząt domowych. Są jak
tabliczki napisane z oryginału.
Gerard Mas przed rozpoczęciem pracy nad drzewem wybiera obiekt do wyświetlenia. Bada zwyczaje zwierzęcia, jego mimikę i gesty. W trakcie swoich obserwacji rzeźbiarz wykonuje szkice. Zwraca również uwagę na cechy wyglądu.
Kolejnym krokiem jest stolarka przygotowawcza. Z reguły wybiera dąb lub olchę. Według mistrza są bardziej plastyczne w przetwarzaniu.
Sama figurka zwierzęcia zajmuje tylko część ściętej kłody. Po pierwsze, Gerard Mas używa małej elektrycznej piły do kształtowania psa lub kota. A następnie przechodzi do szczegółów. Używane są noże o różnych rozmiarach.
Po zakończeniu rzeźba jest polerowana, a jej poszczególne części wypalane. Okazuje się, że zwierzę nabiera charakterystycznej „opalenizny”.
Ich oczy zasługują na szczególną uwagę. Dla nich stosuje się specjalne kolorowe półfabrykaty.
Koty syjamskie, buldogi francuskie, rottweilery wychodzą jak prawdziwe.
Wcześniej OXO donosiło o
brytyjskim artyście, który tworzy wolumetryczne rzeźby z drutu.
Zdjęcie © fastory.ru
Zdjęcie © fastory.ru
Zdjęcie © fastory.ru
Zdjęcie © fastory.ru
Zdjęcie © fastory.ru
Zdjęcie © fastory.ru
Zdjęcie © fastory.ru
Zdjęcie © fastory.ru